Przejdź do zawartości

Dyskusja:Układ nerwowy

Treść strony nie jest dostępna w innych językach.
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii

Sugestie, uwagi, notatki

[edytuj kod]

Ponieważ dotychczas nikt inny nie był zainteresowany modyfikacją hasła, pracowałem na raty, zmieniając raz tu, raz tam. Ponieważ jednak wiki to wspólna inicjatywa, gdy pojawiły się inne osoby, pojawiły się kwestie sporne, niejasności, inne punkty widzenia itd. Istotnym jest, aby przekazywać sobie uwagi i sugestie, wątpliwości, krytykę. Stąd też i to miejsce. Neuroscience (dyskusja) 13:47, 3 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]

Na pierwszy ogień: tematy, jakie się na wiki pojawiły i być może warte są uwzględnienia w dalszych zmianach tekstu hasła: Drabinkowy_układ_nerwowy, Układ_nerwowy_rozproszony - chociaż same warte są szerszego rozwinięcia. Neuroscience (dyskusja) 13:47, 3 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]
Kolejna rzecz: hasło rozpoczyna się od bardzo ogólnikowego "streszczenia" streszczenia" - kwintesencji zagadnienia: "u organizmów wielokomórkowych jest to zbiór wyspecjalizowanych komórek, pozostających ze sobą w złożonych relacjach funkcjonalnych i strukturalnych, odpowiadający za sterowanie aktywnością organizmu. Układ nerwowy jest w stanie wykryć określone zmiany zachodzące w otoczeniu i wywołać w związku z tym odpowiednią reakcję organizmu." Być może to drugie zdanie jest niepotrzebne, z racji tego, co jest napisane dalej, być może trzeba to przeformułować, bądź jakoś napisać inaczej. Są głosy, że jest to zbyt ubogie otwarcie tematu. Neuroscience (dyskusja) 13:47, 3 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]
Kolejna rzecz: We wstępie, w omówieniu początkowym, znajduje się najpierw wzmianka o tym, że UN to komórki nerwowe, glejowe i tkanka nerwowa, następnie jest omówienie komórek glejowych, a potem nerwowych. Proponuję zmienić kolejność - najpierw omówienie neuronów, potem gleju, bowiem omówienie gleju odwołuje się do neuronów. W części omawiającej neurony jest wzmianka o przekazywaniu sygnałów. Jest przypis, że "przekazywanie sygnałów" jest wyrażeniem bardzo ogólnym i że różne komórki przekazują różne sygnały a nie tylko neurony. Proponuję wywalić ten przypis. Neuroscience (dyskusja) 13:47, 3 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]
Opis odruchów jest chyba zbyt rozlazły i wymaga dalszego doprecyzowania, parę zmian widziałbym w sekcji dotyczącej ewolucji, oraz w opisie mózgu kręgowców. Chodzi raczej o dopieszczenie i napisanie przystępniej, względnie uniknięcie niejasności, a niekoniecznie przepisywanie w zupełnie nowy sposób. Neuroscience (dyskusja) 13:47, 3 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]
Rzecz chyba najważniejsza: czy ciągnąć taki rozbudowany tekst, czy może wręcz przeciwnie: zbiór linków do innych haseł, jak sugeruje Marek M? Tutaj dobrze byłoby aby wypowiedzieli się i inni zainteresowani - Neuroscience (dyskusja) 18:50, 3 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]

Kwestia chaosu z hasłami

[edytuj kod]

Istnieją oddzielne hasła "układ nerwowy" i "układ nerwowy człowieka", istnieją hasła "impuls nerwowy" oraz "potencjał czynnościowy". Co z tym fantem zrobić? Jakieś pomysły? Neuroscience (dyskusja) 13:47, 3 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]

W między czasie powstała strona. Wikipedia:Antropocentryzm wg której słusznie że jest Układ nerwowy człowieka. Marek Mazurkiewicz (dyskusja) 22:33, 10 cze 2015 (CEST)[odpowiedz]

zakres tematu i drobne techniczne

[edytuj kod]

Przenoszę tu dyskusje która toczyła się na stronach dyskusji użytkowników Marek M i Neuroscience oraz dalej będzie tu kontynuowana Marek M (dyskusja) 14:44, 3 kwi 2011 (CEST) :[odpowiedz]

Witaj! Od razu zaznaczę, że nie żywię żadnych negatywnych emocji, nie chcę zagarnąć hasła tylko dla siebie, ani tym bardziej utrudniać Tobie edytowanie wikipedii. Co więcej, wydaje mi się, że rozumiem Twoje intencje w edycji, którą przyszło mi cofnąć. Jeżeli się nie mylę, to zakładam, że chciałeś rozwinąć sam początek hasła (te pierwsze zdania, owo najbardziej ogólne streszczenie mające w jednym, czy w kilku zdaniach wyjaśnić najlepiej całość każdemu czytelnikowi najkrócej i najzwięźlej) i uczynić ten początek lepszym m.in. o dodanie obiektywnej bibliografii. Ale być może z pośpiechu, bądź z nieuwagi wyszło w efekcie coś... proszę, nie obraź się ani nie zrozum mnie źle... ale wyszło ostatecznie coś zupełnie nie merytorycznego. Otóż Twoja edycja wprowadzała stwierdzenia, że układ nerwowy to zbiór narządów i tkanek, podczas gdy po pierwsze, układ nerwowy to jedna tkanka, jak już coś, tkanka nerwowa, zaś po drugie, układ nerwowy nie tworzy wielu narządów, tylko jeden - tym narządem jest właśnie... układ nerwowy. Nawet jeżeli będziemy rozpatrywać układ nerwowy wyłącznie naczelnych ze strukturami, takimi jak mózgowie i rdzeń kręgowy, a nawet wyodrębnimy sobie jądra podstawy, korę mózgu, móżdżek itp, jako odrębne "narządy", to co w takim razie ze stułbią? Jej układ nerwowy to po prostu luźna sieć komórek nerwowych! Daj znać, czy się ze mną zgadzasz, czy rozumiesz moją argumentację, czy też może wydaje Ci się to nie do końca jasne. Chętnie podyskutuję i mam nadzieję że nie wprowadzam zamieszania, które mogłoby Cię odstraszyć od dalszej pracy nad rozwojem haseł ;) Pozdrawiam, Neuroscience (dyskusja) 17:18, 1 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]

  • Spokojnie nie tak łatwo mnie zniechęcić:) Dziękuje za krytykę. Czy masz możliwość zajrzeć do podanych przeze mnie książek? Jeśli nie to mam nadzieje że ufasz mi i nie muszę przesyłać skanów. Słonik wydawnictwa zielona sowa zalicza do układu nerwowego narządy zmysłów (a oko nie składa się przecież tylko z tkanki nerwowej) oraz jako strukturę wzmacniającą tkankę łączną. Przy okazji czy nie sądzisz nasza (niestety antropocentryczna) kategoryzacja ma błąd bo Kategoria:Narządy zmysłów jest w Kategoria:Układ nerwowy człowieka a moim zdaniem powinna być w Kategoria Układ nerwowy (która jeszcze nie istnieje). Wydawnictwo Europa pisze o układzie narządów co moim zdaniem też przemawia za tym że jakieś narządy bywają wyróżniane. Nie wymienienia niestety jakie to są narządy ale podane przez Ciebie jak najbardziej pasują moim zdaniem. Jeżeli masz źródło które pomogło by rozstrzygnąć tą kwestie proszę dodaj je. Co myślisz o przeformułowaniu mojej poprzedniej edycji na: "...będący zbiorem wyspecjalizowanych komórek (w najprostszych przypadkach jest to sieć pojedynczych neuronów), tkanek (u bardziej złożonych organizmów poza tkanką nerwową zaliczana bywa tu tkanka łączna) i narządów (narządy zmysłów),..." ?Marek M (dyskusja) 21:15, 1 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]
Dziękuję za odpowiedź. Na podstawie tego, co proponujesz, widzę dużą wolę do autentycznego ulepszenia tekstu, ale jednak mimo wszystko muszę zaprotestować. Już wyjaśniam. "Narząd zmysłu" jest w zasadzie hasłem z języka potocznego i zazwyczaj wskazuje całość "organu" takiego, jak np. gałka oczna. Ale gałka oczna nie jest częścią układu nerwowego. To po prostu gałka oczna! Owszem, zawiera w sobie siatkówkę, czyli kilkuwarstwowy twór tkanki nerwowej, w jakim siedzą m.in. neurony reagujące na światło (pręciki i czopki) oraz ciała komórkowe neuronów zwojowych wyprowadzających informacje z siatkówki swoimi aksonami na zewnątrz gałki ocznej, nerwem wzrokowym. Ale wciąż gałka oczna to gałka oczna, zaś siatkówka to siatkówka. Narząd zmysłu nie jest częścią układu nerwowego. Układ nerwowy to wyłącznie tkanka nerwowa, a więc neurony, nawet jeżeli są to neurony siatkówki. Tkanka łączna występuje w różnych częściach naszego ciała i nie jest częścią układu nerwowego. Tak samo jak nie są częścią układu nerwowego naczynia krwionośne, krwinki czerwone, czy kości, chociaż także znajdują się w naszych głowach w bardzo bliskim sąsiedztwie neuronów i gleju. Nie myślimy tkanką łączną, myślimy neuronami (i glejem, który jest nierozerwalnie z neuronami związany). Uwierz mi na słowo, gdziekolwiek wyczytałeś, że tkanka łączna jest częścią układu nerwowego, albo że układ nerwowy tworzy różne narządy, to było to napisane źle i najlepiej wyrzuć taką książkę do śmieci i nigdy nie kupuj już nic, co by było sygnowane nazwiskiem jej autora. Zgodzę się natomiast, że można powiedzieć, iż tkanka łączna występuje gdzieś w obrębie układu nerwowego, podobnie jak występują tam naczynia krwionośne. Równie dobrze można mówić, że siatki z kapustą znajdują się w samochodzie, ale nie oznacza to tego, że siatki z kapustą są częścią samochodu. Nie wiem, co pisze wydawnictwo Europa i nie mam możliwości zaglądnięcia do książek o jakich piszesz, że z nich korzystasz. Ale nawet gdybym miał je w zasięgu ręki, to i tak bym nie skorzystał. Tego typu opracowania - w tym temacie - nie są dla mnie źródłem wiedzy. Mam nieodparte wrażenie, że są to jedynie dość słabe popularnonaukowe przedstawienia wybranych faktów, uogólnione często przesadnie i, na ile znam tego typu opracowania, z licznymi błędami merytorycznymi. Jeśli idzie o mózg, jego funkcje i budowę, wolę sięgać do samego źródła, a więc artykułów opublikowanych w recenzowanych czasopismach o międzynarodowym zasięgu, także zrecenzowanych atlasów neuroanatomicznych, względnie podręczników akademickich, jeżeli nie mam możliwości dotarcia do wyczerpującej monografii. Bardzo się cieszę, że masz tyle energii do pracy i chcesz rozwijać także i ten temat, ale obawiam się, że chyba nie całkiem "czujesz" zagadnienia anatomii. Nie chcę być w żaden sposób pouczającym i wymądrzającym się dupkiem, ale zachęcam do sięgania po inne źródła i raczej podnoszenia poprzeczki w tym zakresie, niż chodzenia na łatwiznę. Ja sam tak staram się czynić :) Być może dobrze będzie, jeśli wyjaśnię moje pomysły, które stały za tym, w jaki sposób przepisałem początkową część hasła (nad dalszą wciąż jeszcze pracuję). Propozycja, która aktualnie się znajduje na początku hasła, wydaje się być dość krótka i na tyle ogólna, że pasuje zarówno do stułbi, jak i do człowieka. Przyznam się, że takie też stały za nią założenia: ma się nie odwoływać do anatomii homo sapiens (a więc nie stwierdzać takiego dziadostwa, że układ nerwowy to półkule mózgu, rdzeń kręgowy i nerwy obwodowe), ma posługiwać się minimalnym zestawem pojęć i stanowić esencję tego, czym w istocie jest układ nerwowy. No, w każdym organizmie jest to coś, co zarządza organizmem, a w szczególności poruszaniem się organizmu wielokomórkowego. A to, że akurat u ludzi jest rozbudowany do tego stopnia, że tworzy wielokształtną formę i jest zintegrowany z narządami zmysłów, sercem, płucami itd., to już zupełnie inna sprawa. Tekst znajdujący się pod tymi pierwszymi zdaniami rozwija koncepcję i wspomina o odbieraniu informacji z otoczenia, a więc wzmianka o tych "narządach zmysłów" ma miejsce, tyle że w takiej postaci, bez użycia słów "narządy zmysłów". Przynajmniej ja to tak widzę, ale to jest tylko takie moje zdanie. Pewnie każdy ma inne :) Poszperam po książkach, może znajdę coś, co by można było jakoś zacytować. Pozdrawiam! Neuroscience (dyskusja) 01:46, 2 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]
  • Cieszę się że zakładasz dobrą wolę. "Narządy zmysłów (organa sensuum)" Pojawiają się w "Podstawach anatomii..."[1] więc tak całkiem potoczne określenie to nie jest. Ale faktycznie Krzymowski ma ten zwrot tylko w spisie treści[2]. Poszukam tego jeszcze. Co do tkanki łącznej też nadal mam wątpliwości bo Przespolewska pisze: "Układ nerwowy buduje przede wszystkim tkanka nerwowa, która składa się z komórek nerwowych, czyli neuronów oraz gleju utworzonego z komórek glejowych. Towarzyszą im struktury łącznotkankowe, naczynia krwionośne itp."[3] (podkreślenie moje). przede wszystkim ≠ wyłącznie. "Uwierz mi na słowo" to czy ja ci wierze to sprawa mało istotna, teraz są źródła więc jeśli nie znajdę lepszych nie będę oczywiście togo zmieniał. Zgadzam się jak najbardziej co do twojej oceny źródeł ale gdy wprowadzałem zmiany nie było tam żadnych refów a lepsze marne źródło niż żadne. (Przy okazji polecam szablon:cytuj książkę i pismo oraz proszę o strony przy podawaniu przypisów)

Jako czytelnik chciałbym też się odnieść do twojej koncepcji hasła: "minimalny zestaw pojęć" moim zdaniem jest nie wskazany bo możemy tu korzystać z hiperłączy a nieużywanie pojęć utrudnia czytanie tym którzy je znają a jeśli ktoś nie zna to ma link i tam może poznać. Fajnie że masz na uwadze również stułbie przy pisaniu tego hasła. Osobiście polecam przejrzenie kategorii w celu znalezienia natchnień do czego warto by linkować np.: Układ nerwowy rozproszony czy Drabinkowy układ nerwowy. Pozdrawiam serdecznie. Marek M (dyskusja) 00:25, 3 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]

Hej! Dzięki za odpowiedź! Nie tylko zakładam dobrą wolę, ale ją po prostu widzę, choć określenie "dobra wola" jest tutaj jakoś tak mało trafna. Mam nadzieję, że również i Tobie wydaje się jasne, że ja, podobnie jak Ty, pragnę rozwijać i udoskonalać ten temat. Co do źródeł - na wszystko można znaleźć odpowiednie źródło, nie można ich traktować mechanicznie, dowolnie. Np. pisząc o pewnej narodowości, można napisać na ich temat same straszne rzeczy i zacytować Mein Kampf. Istnieje jeszcze wiedza stojąca daleko ponad prymitywnym wskazaniem odniesienia do konkretnej książki drukowanej. To, że w układzie nerwowym znajdują się naczynia krwionośne, struktury łącznotkankowe i kości, nie znaczy, że są to składniki układu nerwowego, nawet jeżeli miałoby tak wynikać z jakiejś drukowanej książki. Złe źródło to rzecz gorsza, niż brak źródła, moim zdaniem. Czasami się też zdarza, że hasło edytuje ktoś, kto nic o tym nie wie, ale ma jakieś źródło pod ręką... Czasami pewne rzeczy nie są do końca jasne, kiedy czytamy jakiś tekst w jakimś "źródle". Tutaj może się wydawać, że częścią układu nerwowego jest i naczynie krwionośne, ale to tylko złudzenie wynikające z takiego, a nie innego sposobu opisania zagadnienia przez autora książki. Wystarczy zajrzeć do siedmiu innych książek na ten temat, a najlepiej do takich, które prezentują zagadnienie w punktach, aby rozstrzygnąć niejasność. Ja wywalam bzdury bez względu na uzasadnienie czy uźródłowienie, a ostatecznie jest tu kilku redaktorów mających uznany autorytet z zakresu medycyny i rozstrzygają takie rzeczy w głosowaniu, gdyby ktoś mimo wszystko miał jakieś obiekcje. Cieszę się niezmiernie, że znalazł się wreszcie ktoś, kto chce rozwijać temat układu nerwowego, bo przyznam się, że jak się tak samemu męczy z tematem, to się sprawa wypacza. Spada motywacja i jakość. Twój wkład jest bezcenny, nawet jeżeli się gdzieś spieramy. W efekcie dyskusji ostateczna postać tekstu kształtuje się, rozwija i ulega poprawieniu na jeszcze coś lepszego! Wielkie dzięki za zwrócenie uwagi na szablon cytowania i te hasła o drabinkowym i rozproszonym - są to rzeczy nowe, a ja tu tak rzadko zaglądam, że nie znam wszystkich zmian. Zresztą specjalnie ich nawet nie szukam, zajmuję się wyłącznie wycinkami. Ale wydaje mi się, że szablon cytowania książki jest dłuższy i bardziej toporny w użyciu niż samo wpisanie tych samych treści jednym ciągiem. Niemniej jednak są przynajmniej jakieś próby ujednolicenia zasad formatowania danych bibliograficznych, a to jest niewątpliwie bardzo na plus. Sugerujesz podawanie stron - ale stron czego? Zwyczajowo podaje się strony przy cytatach, a jako dane bibliograficzne "z automatu", przy rozdziałach. Bo przecież nie ma sensu podawać, ile stron w ogóle liczy dana książka. Co do koncepcji minimalnego hasła - masz słuszne uwagi. To prawda, że warto pisać od razu konkretnie i rzeczowo. Ale to hasło nie jest stubem, tylko ma krótkie streszczenie a dalej następuje rozwinięcie z podziałem na sekcje. Poniekąd podzielam argumenty, o jakich wspominasz, dlatego też jeszcze wcześniej przeniosłem te konkretne informacje (komórki nerwowe, glejowe, tkanka) na początek, bo... to też jak by nie było kwintesencja, w dodatku podlinkowana. Myślę, że zamiast klepać temat dot. samego tylko hasła w naszych własnych dyskusjach, przenieśmy tę rozmowę (czy też tę jej część) na stronę dyskusji hasła. Co Ty na to? Zapewne znajdą się jeszcze nie raz kwestie, w których będziemy chcieli sobie coś zasugerować, wyjaśnić itd. Neuroscience (dyskusja) 12:56, 3 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]
  • Słusznie radzisz więc przenoszę. Wiem że na wszystko można znaleźć źródło dlatego nie upieram się że dane źródło jest nie podważalne. Jednak tu na wiki nie opieramy się na autorytecie użytkownika (każdy może edytować) lecz na dyskusji źródłami. "Istnieje jeszcze wiedza stojąca daleko ponad prymitywnym wskazaniem odniesienia do konkretnej książki drukowanej." - zapewne ale na wiki wiedza użytkownika jest najsłabszym argumentem (dlatego że nie weryfikujemy użytkowników, warto zajrzeć do Wikipedia:Nie przedstawiamy twórczości własnej) stojącym poniżej kiepskich źródeł a te z kolei muszą ustąpić podręcznikom akademickim a te z kolei muszą ustąpić odnośnikom do recenzowanych czasopism itp. "Ja wywalam bzdury" wywalaj ale zastąp je wersją poprawną i powiedz do jakich to "siedmiu innych książek należy zajrzeć" (co oczywiście popieram, co zastało już tu zrobione). "rozstrzygają takie rzeczy w głosowaniu" - gdzie tak jest?
Zgadzam się w pełni. Wiem, że nie ma możliwości weryfikacji wiedzy użytkowników, a nawet gdyby zatrudnić kilku ekspertów, to przecież zawsze się znajdzie i taki profesor, co to będzie miał inne zadnie od innego profesora. Stąd, jeżeli ktoś nie uznaje "większej wiedzy" jakiegoś użytkownika, w znaczeniu lepszej propozycji merytorycznej, to na tym użytkowniku, który ma mieć "lepszą merytorycznie" wiedzę spoczywa ciężar odnalezienia takich źródeł i takiego przeformułowania tekstu, aby dana propozycja nabrała bardziej przekonywującej formy w świecie wikipedii. Tak też wygląda u mnie "wywalanie bzdur", z jednym czy dwoma radykalnymi wyjątkami, z uwagi na autentyczne bzdury, niepoparte żadnym źródłem, zresztą nie dające się poprzeć żadnym źródłem, co najwyżej broszurą hipotetycznego związku bioenergoradiestetów na temat wpływu transformatora na poziom płynu mózgowo-rdzeniowego w zależności od czakramów. Odnośnie głosowań: czyż nie było mechanizmu w jakim strony do usunięcia poddawane są głosowaniu i podobnie, ale w zakresie fragmentów stron? Neuroscience (dyskusja) 18:38, 3 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]

Co do szablonu cytowania to owszem jest dłuższy ale wyobraź sobie że za jakiś czas dojdziemy do wniosku że we wszystkich hasłach ma być kolejność tytuł, autor zamiast autor, tytuł lub żeby rozdzielać je przecinkiem, myślnikiem czy jeszcze czymś innym. Jeśli wszędzie byłby szablon stosowany to taka zmiana mogła by się odbyć automatycznie. Szablon zapewnia jednolitość w całym projekcie. Co do stron to chodzi o strony do faktów czyli np na której stronie Bochenek pisze o tej tkance glejowej. "przy rozdziałach" a u nas przy konkretnych faktach (jeśli danych fakt może budzić wątpliwości) lub pod koniec akapitu (przed kropką). Nie wiem czy doczytałeś się że możesz się odwoływać kilkukrotnie do tego samego przypisu w postaci: <ref name="nazwa przypisu"></ref>. Przykładowo podajesz jakiś fakt[4] a w innym akapicie inny fakt[4] gdy oba są z tego samego źródła.

Tak, dostrzegam pozytywne próby wystandaryzowania formatu w jakim zapisuje się dane bibliograficzne, o czym pisałem. Odnośnie danych wzbudzających kontrowersje - nie istnieją obiektywne kontrowersje, dla każdego to są różne informacje, rzecz subiektywna. Dla niektórych kontrowersyjnym może być, że układ nerwowy steruje zachowaniem (jak to, a gdzie absolut?), że w ciele komórki znajduje się jądro (ach, ileż to sprośności jest w tym internecie!), dla innych zaś nawet sposób cytowania podręcznika Bochenka (wszak to nie Bochenek napisał ten podręcznik, to tylko autor występujący "honorowo", niczym patron). To, czy coś jest, czy nie jest kontrowersyjne, zgłaszać chyba powinien delikwent w dyskusji, np. "halo halo, ale jak to jest, że neuroprzekaźniki są substancjami chemicznymi! Gdzie to pisze w tej książce, jaka jest cytowana w uzasadnieniu tego zdania?). Nie wyobrażam sobie, aby podawać numer strony przy każdym użyciu źródła. Np. numer strony w atlasie geograficznym, gdzie napisano, iż Gdańsk jest miastem w Polsce. Albo numer strony rocznika statystycznego, w którym pisze, ile mieszkańców liczy Toruń. Odwołania do źródeł wprowadza się zresztą w różny sposób i z różnym zasięgiem. W jednym przypadku może obejmować kilka zdań, w innym - jedno słowo. Jeżeli faktycznie coś będzie kontrowersyjne, to będzie wymagać nie tyle co numeru strony, ile więcej tekstu, czy to w treści hasła, czy w przypisie. Przynajmniej w tej chwili tak mi się wydaje sensowne... Neuroscience (dyskusja) 18:38, 3 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]

Jeśli chodzi o to co ma dokładnie być w tym haśle to moim zdaniem powinno być ono bardzo krótkie i zawierać mnóstwo linków bo mija się z celem pisanie tego samego w dwóch różnych hasłach. Rozbudowane wyjaśnienie neuronów i gleju czyli dlaczego raz razem raz łącznie są traktowane proponuje przenieść do hasła tkanka nerwowa a tu zostawić zdanie w stylu "Jest zbudowany z komórek nerwowych oraz komórek glejowych traktowanych jako tkanka nerwowa lub jako dwie tkanki." (oczywiście z linkami i przypisami). Podobnie z opisywaniem odruchów - większość info wydaje mi się że warto umieścić w Łuk odruchowy lub w innym z Kategoria:Odruchy. Marek M (dyskusja) 14:44, 3 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]

Owszem, jest to kuszące. Ale wydaje mi się, że jest to temat na tyle nadrzędny dla całej gamy zagadnień, że powinien zawierać coś więcej, niż same tylko linki, np. zarys zagadnień rozwijanych w innych hasłach. W ten sposób czytelnik ma możliwość zapoznania się z tematem, przeglądu przez ważniejsze zagadnienia składające się na hasło. Założenie jest też i takie, aby tekst tutaj wprowadzał w tekst szczegółowych haseł, np. opisujących neurony, komórki glejowe, neuroprzekaźniki, potencjał czynnościowy, sieci nerwowe, anatomię, ewolucję układu, anatomię itd. Zdaje się, że istnieją różne preferencje, niektórzy lubią krótkie, suche hasła z paroma linkami. Ja osobiście preferuję wyjście daleko za samą encyklopedię, bo są ku temu możliwości i tworzenie wręcz monografii na zadany temat. Ale to już kwestia preferencji. Ale... załóżmy że jestem zboczony pod tym kątem. Jeżeli tworzę epokowe dzieło w jednym haśle, to wypada, aby inni życzliwie zasugerowali zmiany. Jak przekonają mnie argumenty (a nieraz też i liczba oponentów) to nie będę się upierać przy swoim. Ale musi być dyskusja, bo jak jej nie ma, to wiadomo, jest tylko jedna wizja, jedna opcja... Neuroscience (dyskusja) 18:38, 3 kwi 2011 (CEST)[odpowiedz]
  1. Helena Przespolewska: Podstawy anatomii zwierząt domowych. Warszawa: Wydawnictwo "Wieś Jutra", 2009, s. 162. ISBN 83-89503-67-0.
  2. Tadeusz Krzymowski, Jadwiga Przała: Fizjologia zwierząt : podręcznik dla studentów wydziałów medycyny weterynaryjnej, wydziałów biologii i hodowli zwierząt akademii rolniczych i uniwersytetów : praca zbiorowa. Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, 2005, s. 5. ISBN 83-09-01792-8.
  3. Helena Przespolewska: Podstawy anatomii zwierząt domowych. Warszawa: Wydawnictwo "Wieś Jutra", 2009, s. 162. ISBN 83-89503-67-0.
  4. a b tu podajesz pozycje bibliograficzną która go potwierdza

Dyskusje toczone we wcześniejszych latach, do jakich nikt już nie wracał

[edytuj kod]

To łączenie układów nie ma uzasadnienia. Proponuję rodzielić na:

Kpjas

Uzasadnienie połączenia:

  • Ma to uzasadnienie w rozwoju i budowie np. oko jest właściwie fragmentem kresomózgowia, nie sposób opisać drogi wzrokowej bez opisu przebiegu włókien nerwowych, podobnie ma się sprawa z węchem - sam węch bez mózgowia to pojedyncza komórka
  • Nadrzędnym ośrodkiem kontrolującym układ dokrewny jest podwzgórze, fragment pnia mózgu, podobnie przysadka i szyszynka. Również rdzeń nadnerczy jest pochodzenia neuroektodermalnego, a wydz. Adrenaliny i Noradrenaliny jest w praktyce wydzielaniem transmiterów przez neurony
  • Układ autonomiczny natomiast bezpośrednio integruje funkcje mózgowia z kilkoma gruczołami np. trzustką, komórkami APUD, ponadto niektóre jego neurotransmitery traktuje się obecnie jak hormony działające miejscowo.

Radomil 18:59, 6 gru 2003 (CET)[odpowiedz]

Uprzedzając kolejne pytanie:

  • Podobnie ma się sprawa z układem płciowym i moczowym, wspólne pochodzenie i wspólne fragmenty (gł. chodzi o układ rozrodczy męski). Zresztą to tradycja branży. Nawet specjalizacja jest jedna (jeśli idzie o mężczyzn) - Urologia.
  • Układ krwionośny, krwiotwórczy i odpornościowy chyba nie wymaga komentarza, wszystko łączy krew.
  • Można mi zarzucić brak tej konsekwencji w przypadku układu pokarmowego i oddechowego. Też wspólne pochodzenie i wspólny odcinek - gardło. Jednak tu funkcja jest wyraźnie oddzielona, a jeden układ nie ma żadnego bezpośredniego wpływu na drugi.

Radomil 19:36, 6 gru 2003 (CET)[odpowiedz]


Powiem, że jest to nowatorski sposób podejścia do tematu. W encyklopedii sieciowej taką jaka jest Wikipedia. Prawie wszystko można połączyć za pomocą łączy (hiperlinków). Proponuję jednak zrobić strony z ogólnym opisem i ewent. odnośnikami do twoich "integracyjnych" art. Idąc tym tokiem myślenia możnaby utworzyć jedynie art. historia Polski, Niemiec, Rosji i Czech, ponieważ historia wszystkich tych państw jest ściśle ze sobą związana. Jeśli jesteś zdecydowany ukonczyć swoje dzieło - powodzenia. Jednak oddzielne art. musza powstać. Twoja koncepcja jest ciekawa, jednak wydaje mi się kontrowersyjna jeśli idzie o encyklopedie en masse.
Kpjas

Utworzyłem już wcześniej proponowane przez Ciebie artykuły, które przekierowują na ten artykuł. Jeśli jednak uważasz, że to zbyt mało, można zamieścić w nich proponowane przez ciebie odniesienia (np. Autonomiczny układ nerwowy).

np. Istnieje art. układ nerwowy, jeśli uważasz, że należy dodać tam krótki opis i połączenia z artykułami szczegółowymi np Rdzeń kręgowy, postaram się to zrobić, uważam jednak że opis można zamieścić na tej stronie (są to miejsca do napisania przy części "układ nerwowy").

Nie zamierzam również promować tego sposobu myślenia w innych dziedzinach. Moje podejście jest odbiciem aktualnych tendencji w medycynie tj. przejścia od traktowania "problemu" analitycznego do holistycznego, jednak postaram się dostosować do "warunków lokalnych"

Radomil 20:22, 6 gru 2003 (CET)[odpowiedz]

Staramy się dojść do konsensusu i pogodzenia różnych nieraz osobowości twórców, jednak sądzę, że powinna nam przyświecać myśl o odbiorcy Wikipedii. Powinien on otrzymać informację prostą, przejrzystą, najlepszą merytorycznie na ile to możliwe i zgodnie z najnowszą światową wiedzą. Kpjas 21:50, 6 gru 2003 (CET)[odpowiedz]

Zatem rozumiem, że dochodzimy do wniosku, że w istniejących artykułach typu układ nerwowy zamieszczamy informacje z dużą liczbą odnośników, a ten artykuł likwidujemy. Najwyżej w razie problemów stworzy się artykuł w stylu "integracja systemu neurohormonalnego". Proponuje jednak mimo wszystko nie rozdzielać układu nerwowego i narządów zmysłów, skąd będą odnośniki do artykułów typu narząd wzroku, słuchu itp. Uzasadnieniem niech będzie parafraza twojego historycznego przykładu: Byłobyto jak pisanie oddzielnej historii dla Anglii i Walii w XIXw. Czy uważasz takie rozwiązanie za wystarczający kompromis? Radomil 11:26, 7 gru 2003 (CET)[odpowiedz]

Zgoda. Wyjście salomonowe, byłby z ciebie niezły negocjator. Kpjas 12:03, 7 gru 2003 (CET)[odpowiedz]

Nie wiem dlaczego, ale chyba nie załapała funkcja:

  • ala
    • ma kota

Novic84 17:38, 20 sie 2004 (CEST)[odpowiedz]